Żal

Małżonek Ci proponuje wspólny wyjazd - tylko we dwoje, bez dzieci, nad morze lub w góry, do wyboru na weekend. Co robisz? Pewnie się cieszysz i już planujesz co i jak i się pakujesz i już wypisałeś urlop.

A mój? Nie, chyba nie będę mógł. W przededniu ewentualnego wyjazdu no nie muszę jednak być w pracy...Obiecuję, że kiedyś Cię zabiorę, gdzieś w bliżej nie określonej przyszłości ... a tak na prawe nie wierzę, że kiedykolwiek, gdzieś i kiedyś :( Żal

Komentarze